Kliknij tutaj --> 🦎 sprzedaż auta za granicę przekręt
Jeżeli kierowca planuje kilka pobytów za granicą, których łączny czas trwania przekroczyłby 30 dni, może wykupić na nie osobne krótkoterminowe ubezpieczenia assistance na 7, 15 lub 30 dni. Towarzystwa ubezpieczeniowe oferują pomoc w drodze również w takiej wersji, a nie tylko w formie pełnowymiarowego, rocznego ubezpieczenia.
Dowiedz się, gdzie zgłosić sprzedaż samochodu oraz o czym pamiętać w kwestii ubezpieczenia. Jako Zbywca, dowiesz się m.in.: jak dopełnić formalności związanych ze zbyciem i co zrobić po zbyciu (np. sprzedaży czy podarowaniu) auta, co powinna zawierać prawidłowo sporządzona umowa kupna-sprzedaży pojazdu,
Jeszcze inni przenoszą za granicę swoją rezydencję podatkową (np. miejsce zamieszkania), co niejednokrotnie wiąże się z przemieszczeniem (niekoniecznie nawet dosłownie) zgromadzonego przez lata dorobku. Powody transferu majątku z Polski bywają różne. Dla jednych będą to zapowiadane zmiany w ramach Polskiego Ładu czy rosnące
Skoda walczy o firmy i wysyła auta za granicę. Te sposoby wsparcia sprzedaży mogą jednak w 2010 r. już nie wystarczyć.
Sprzedaż za granicą i jej zalety. Wiesz już, jak sprzedawać za granicę, a więc pora poznać największe korzyści wynikające z handlu międzynarodowego. Dostęp do szerokiej i bardziej zróżnicowanej grupy zakupowej, efektywniejsze wykorzystanie zasobów, możliwość poznania wzorców kulturowych, szansa na zwiększenie dynamiki rozwoju.
Site De Rencontre Pour Ado Sans S Inscrire. Znany przekręt, z którego od lat korzystają oszuści, nadciągnął z nową siłą. Docierają do nas sygnały, że zagraniczni "nabywcy" znów próbują wyłudzić motocykle metodą "na paypal". Schemat oszustwa jest niezwykle prosty. Dla niezorientowanej osoby może także być przekonujący. Jest też niestety bardzo skuteczny, o czym świadczą wciąż zdarzające się przypadki oszukanych sprzedających. W niektórych przypadkach właściciele motocykli stracili nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych! Jak działa mechanizm oszustwa? Na wystawione przez sprzedającego ogłoszenie odpowiada zainteresowany zakupem "nabywca" z zagranicy. Czasem posługuje się łamaną polszczyzną, czasem po prostu pisze po angielsku. Tłumaczy się, że z jakiegoś powodu ma ograniczony dostęp do internetu i telefonu (często twierdzi, że jest marynarzem), nie może także sam załatwić formalności związanych z zakupem motocykla. Więcej kasy "na koszty" Proponuje więc przelanie kwoty wyższej o 1000 - 1500 zł, która ma pokryć koszty wysyłki motocykla kurierem i załatwienia ewentualnych formalności. Jako formę rozliczenia proponuje przelew na konto bankowe lub - częściej - konto PayPal. Dość często trafia się też opcja z przekazem pieniężnym Western Union. Tutaj zaczyna się mechanizm oszustwa. Jeżeli oszust korzysta z formy "płatności" na konto bankowe, wysyła do sprzedającego sfałszowane potwierdzenie przelewu na jakieś nieistniejące konto, informując go jednocześnie, że bank "zamroził" środki do czasu otrzymania potwierdzenia wysyłki motocykla. Podobny mechanizm działa też w PayPalu. Tutaj jednak oszust często faktycznie wpłaca pieniądze, ponieważ regulamin PayPala pozwala mu unieważnić transakcję - tak właśnie dzieje się po przesłaniu oszustowi potwierdzenia nadania motocykla. W przypadku użycia narzędzia transferu gotówki przez Western Union (lub inną podobną instytucję, na przykład Money Gram) sprawa jest jeszcze łatwiejsza dla oszusta - do wypłaty gotówki wystarczy znajomość danych transakcji, zatem, po wpłaceniu pieniędzy, może on sam je wypłacić w dowolnym miejscu na świecie. Nawet jeśli transakcja realizowana jest na nazwisko sprzedającego, Western Union nie weryfikuje jego tożsamości. Banki ostrzegają Pytani przez nas przedstawiciele kilku banków, w tym zagranicznych (Lloyds Bank, pod którego często podszywają się oszuści z Wielkiej Brytanii), zaprzeczyli istnieniu mechanizmu "zamrażania" środków w procesie pośrednictwa sprzedaży. Ostrzegali także przed bezrefleksyjnym ufaniem pismom z logotypami banków. Pamiętajcie - jeżeli sprzedajecie motocykl (albo inną wartościową rzecz) za granicę, korzystajcie tylko z formy rozliczenia gotówką lub przelewem na własne konto bankowe PRZED transakcją.
Sprzedaż samochodu zawsze wiąże się z załatwieniem niezbędnych formalności w wydziale komunikacji, oraz jeśli to konieczne także w innym urzędzie. Przed sprzedażą samochodu warto dowiedzieć się jakie formalności są potrzebne dla zwiększenia bezpieczeństwa sprzedającego pojazd. Gdy samochód ma nabyć obcokrajowiec, warto dobrze zapoznać się z obowiązującymi zasadami i możliwościami aby sprzedaż przebiegła szybko i z korzyścią dla obu stron. Sprzedaż samochodu za granicę często wymaga od dotychczasowego właściciela szybszego wyrejestrowania auta w polskim wydziale komunikacji. Sprzedaż samochodu za granicę Jednak aby formalności było jak najmniej, najlepiej sprzedać samochód obcokrajowcowi na takich samych zasadach jak rodakowi. Należy pamiętać aby umowę sprzedaży sporządzić w dwóch egzemplarzach, po jednym dla każdej ze stron. W takiej sytuacji należy podpisać z kupującym umowę sprzedaży i przekazać mu komplet niezbędnych dokumentów. Takimi dokumentami są dowód rejestracyjny, karta pojazdu, aktualne OC i tablice rejestracyjne. Warto szybciej przygotować komplet potrzebnych dokumentów, aby nie tracić czasu na długie i nerwowe poszukiwania w momencie sprzedaży. Fakt sprzedaży samochodu powinien być zgłoszony do wydziału komunikacji właściwego ze względu na miejsce rejestracji pojazdu. Kupujący bez problemu może udać się zakupionym samochodem do swojego kraju na dotychczasowych tablicach rejestracyjnych. Czego można się spodziewać gdy sprzedajemy auto za granicę? Wszystkie formalności można dokończyć w momencie, gdy nabywca zarejestruje zakupiony samochód w swoim kraju. Zagrożeniem jest fakt, iż nabywca udaje się do swojego kraju pojazdem na starych tablicach rejestracyjnych i w sytuacji gdy dojdzie do złamania przepisów drogowych, przestępstwa bądź innego wykroczenia a kierowca zbiegnie z miejsca zdarzenia to dotychczasowy właściciel zostanie automatycznie pociągnięty do odpowiedzialności. Oczywiście będzie możliwość sprostowania takiej sytuacji, jednak będzie wymagało to od sprzedającego wytrwałości i cierpliwości. Swoich racji najczęściej dotychczasowy właściciel musi dowodzić przed sądem, co dodatkowo może wywołać ogromny stres. Pamiętaj o wyrejestrowaniu pojazdu W sytuacji gdy obcokrajowiec dodatkowo przed wyjazdem z kraju nie wypowie umowy ubezpieczenia, nie możliwe będzie też odzyskanie przez dotychczasowego właściciela składki ubezpieczeniowej. Bardzo ważną kwestią w celu poprawy bezpieczeństwa jest rozważenie wyrejestrowania samochodu przed wyjazdem z kraju. Najlepiej dokonać tego w obecności nabywcy samochodu. Jeśli właściciel wyrejestruje samochód, a potencjalny kupiec zmieni zdanie to sprzedający może mieć nie małe kłopoty z ponowną rejestracją pojazdu. Niewątpliwie będą to dla niego także dodatkowe koszty związane z rejestracją oraz strata cennego czasu. Aby uniknąć nieprzyjemności do wydziału komunikacji najlepiej udać się z kupującym samochód obcokrajowcem. W urzędzie należy złożyć tablice rejestracyjne, a także okazać dowód rejestracyjny i kartę pojazdu. Urzędnik unieważni oba dokumenty i zabierze dotychczasowe tablice rejestracyjne. Obcokrajowiec otrzyma tablice wywozowe i czasowy dowód rejestracyjny, który ważny jest przez okres czternastu dni. Umożliwi mu to bezpieczny powrót do swojego kraju zakupionym samochodem. Tablice rejestracyjne nie będą potrzebne w sytuacji gdy auto będzie transportowane na lawecie. Warto aby kupujący rozważył tą kwestię, w celu uniknięcia większości formalności. Takie rozwiązanie jest bardzo korzystne dla sprzedającego, ponieważ w sytuacji wyrejestrowania swojego pojazdu przed wywiezieniem go z kraju w bardzo szybkim tempie otrzyma on decyzję o wyrejestrowaniu auta dzięki której będzie mógł ubiegać się o zwrot niewykorzystanej składki ubezpieczeniowej. Składka ta często jest dość pokaźną kwotą i warto starać się o jej zwrot. Im szybciej dotychczasowy właściciel złoży potrzebny wniosek tym szybciej otrzyma swoje pieniądze.
vat marza auta samochodu, sprzedaż auta przez autokomis marża, przekr, auto kupione na fakturę vat marża sprowadzone z zagranicy, sprzeda, przerejestrowanie samochodu kupionego w komisie faktura vat, oszustwa w podatku vat przy sprowadzeniu samochodów z ue, samoch, podatek, oszukany clo za samochod bialorus, auto na fakture vat, gdy sprzedaje samochod za granice czy place vat, dlaczego kupujac samochod to z marza i samochod z vatem jest taka sama cena, auto z holandii niemiecki brief, sprzedaz samochodu na fakture, handel autami z niemiec bez dzialalnosci, sprzedaż samochodu z vat1, gdzie sprawdzic czy vat zostal zaplacony, sprzedaz auta z vatem, przekręt na podatek VAT, samochody z niemiec jak kupic bez vat, samochód kupiony netto w NIEMCZECH, czy można sprzedać netto samochód, kupi, jaki podatek przy auto handlu, czy jak jest na mnie wystawiona faktura za auto to musze odprowadzic podatek przy sprzedazy auta, faktura VAT 0, samochód zakupiony na fakturę vat marża, jak kupić samochód w niemczech brutto, po co przy zakupie auta faktura vat, faktury vat kto sprawdza, faktura marza przy zakupie auta, zakup samochodu w cenie brutto a vat w polsce 2012, jak zabezpieczyć faktura marża, firma zarejestrowana samochody czy mogą to byc oszuści, czy kupić samochód na fakturę vat marża, samochody z niemiec na sprzedaż, samochody vat-1, kupno samochodu od zagranicznej firmy leasingowej, przekret na vat alfa, co napisac faktura vat sprzedazy samochodu, przekręty podatkowe, jakie ryzyko kupowania samochodu na f-rę vat, auto z niemiec kupione w polsce w komisie na vat 23, czy wystarczy doliczyć vat do ceny auta aby, samochod faktura lub bez, czy samochód kupiony za granicą sprzedajemy w polsce ze stawka vat 0, niezapłacony vat za auto z niemiec, kto może wystawić fakturę VAT sprzedając używany samochód
Kierowcy z Polski bardzo chętnie kupują używane samochody, szczególnie te sprowadzone z Niemiec. Niestety, przez nieuczciwość sprzedawców, mogą nie cieszyć się długo zakupionym pojazdem. Właśnie poszukujesz auta dla siebie? Sprawdź, na czym polega sprzedaż samochodów „na Niemca” i dlaczego to rozwiązanie się nie czym polega metoda sprzedaży samochodów „na Niemca”?Nie każdy kierowca poszukujący samochodu w komisie spotkał się z ofertą sprzedaży wybranego modelu „na Niemca”. Na czym polega taka transakcja? Z reguły proponują ją nieuczciwi właściciele komisów samochodowych. Sprowadzenie auta z zagranicy, np. z Niemiec, wiąże się z kosztami – zapłacić trzeba podatek akcyzowy. Wysokość akcyzy zależy z kolei od pojemności silnika. Dla pojazdów o pojemności silnika:do 2000 cm3 – akcyza wynosi 3,1 proc. wartości pojazdu,powyżej 2000 cm3 – akcyza wynosi 18,6 proc. wartości pojazdu (np. Audi A4), który kosztował 20 000 euro (ok. 84 000 zł) wyposażonego w silnik 2995 cm3 oznacza konieczność odprowadzenia podatku w wysokości 15 624 zł. Aby uniknąć akcyzy, nieuczciwy sprzedawca może zaproponować klientowi sprzedaż pojazdu „na Niemca”. Oferta z reguły jest korzystna cenowo, a to dlatego, że handlarz nie uiścił wymaganego samochodu „na Niemca” polega na tym, że handlarz na umowie wpisuje dane nie swoje, ale osoby, od której kupił on pojazd za granicą. Niestety, zdarza się, że dane są fałszywe – osoba podana jako właściciel nie istnieje lub istnieje, ale z samochodem, który jest przedmiotem umowy, nie ma nic wspólnego. To z kolei rodzi dla nowego właściciela pojazdu poważne też wiedzieć, skąd pochodzi nazwa „na Niemca”. Nie jest ona przypadkowa, gdyż od lat właściciele komisów samochodowych i osoby prywatne używanych pojazdów najczęściej szukają właśnie na terenie Niemiec. W ten sposób utrwaliła się nazwa nieuczciwej praktyki właścicieli komisów samochodowych, którzy funkcjonują w szarej samochodu „na Niemca” oznacza dla nabywcy brak rękojmiWielu kierowców, którzy spotykają się z ofertą zakupu pojazdu „na Niemca”, nie jest świadomych konsekwencji tego rozwiązania. Tymczasem pierwsze problemy mogą pojawić się nawet już kilka dni po zakupie auta. Jeżeli okaże się, że jest on uszkodzony, to handlarz najpewniej odmówi pomocy – ostatecznie jego dane nie będą widnieć na umowie. W ten sposób kupujący pozbawia się możliwości skorzystania z rękojmi. Czym jest rękojmia?Najprościej mówiąc, to ustawowa odpowiedzialność sprzedawcy za wady oferowanej rzeczy. Mowa tu zarówno o wadach fizycznych, jak i prawnych. Jeżeli sprzedawca nie poinformował nabywcy o wadach, to – co do zasady – kupujący przez 2 lata (licząc od momentu zakupu) może powołać się na instytucję rękojmi i odzyskać środki przeznaczone na zakup wadliwej rzeczy (w tym przypadku samochodu).Właściciel samochodu zakupionego „na Niemca” będzie miał też problem, jeżeli przed podpisaniem umowy nie sprawdzi dokładnie historii auta i nie wykona przeglądu technicznego w ASO lub zaufanym warsztacie samochodowym. Jeżeli okaże się, że pojazd:pochodzi z kradzieży,ma przekręcony licznik,jest powypadkowyto skierowanie skutecznego roszczenia w stosunku do handlarza również nie będzie możliwe – może on wyprzeć się sprzedaży. W każdej z wymienionych wyżej sytuacji nowy właściciel będzie musiał samodzielnie zmierzyć się z problemem. Z reguły poważne wady lub zgłoszenie kradzieży pojazdu mogą dla niego oznaczać utratę samochodu. Lista problemów, które mogą pojawić się po zakupie auta „na Niemca”, jest jednak finansowe konsekwencje rodzi zakup auta „na Niemca”? Tylko zarejestrowane samochody mogą poruszać się po polskich drogach. Tymczasem po złożeniu przez właściciela wszystkich wymaganych dokumentów procedura rejestracji pojazdu przebiega następująco:rejestracja czasowa – urząd rejestruje samochód na 30 dni (z możliwością przedłużenia na kolejne 14 dni) i w tym czasie sprawdza dokumentację pojazdu,rejestracja właściwa – właściciel pojazdu otrzymuje właściwe dokumenty i może użytkować urzędnicy mają dostęp do wielu narzędzi, za pomocą których są w stanie dokładnie zweryfikować historię pojazdu. To z kolei oznacza, że istnieje duża szansa wykrycia przez nich nieprawidłowości. Nie jest to zresztą szczególnie skomplikowane – wystarczy zwrócić uwagę na to, czyje dane widnieją na dokumentach wywozowych. Jeżeli nie jest to osoba rejestrująca pojazd, pracownicy wydziału komunikacji mogą dojść do przekonania, że doszło do sprzedaży auta „na Niemca”.Jeżeli urzędnikom uda się udowodnić, że umowa nie została zawarta między stronami w niej wymienionymi, to nabywca musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami finansowymi. Tylko za zapłacenie akcyzy po terminie grozi kara do 30 tys. zł. Dodatkowo właściciel pojazdu może zostać oskarżony o fałszerstwo i stracić samochód – na podstawie posiadanej umowy nie będzie on mógł skutecznie używać argumentu, że jest właścicielem tylko możliwe kary finansowe powinny odstraszyć osoby zainteresowane zakupem auta „na Niemca”. Dla przykładu w 2019 r. Ministerstwo Finansów opracowało zmiany, które mają spowodować uszczelnienie systemu poboru akcyzy poprzez wyeliminowanie zgłaszania aut do 3,5 tony sprowadzonych z zagranicy jako samochód „na Niemca? Możesz nie otrzymać odszkodowania Osoby, które kupiły auto „na Niemca”, mogą spotkać się z problemami także przy staraniu się o odszkodowanie. Jeżeli doszło do niegroźnej kolizji lub wypadku, a poszkodowany kierowca stara się o wypłatę odszkodowania z OC sprawcy lub własnego AC, to może się okazać, że go nie otrzyma. Dlaczego?Przed zawarciem polisy firmy ubezpieczeniowe dopytują o wszystkie okoliczności, które mogłyby mieć wpływ na wysokość składki ubezpieczenia. Z kolei po zgłoszeniu szkody weryfikują dokładnie dokumenty i sprawdzają historię pojazdu. Wówczas też ujawniona może zostać np. kradzież pojazdu lub sprzedaż „na Niemca” – dziś pracownicy firm ubezpieczeniowych mają szeroki dostęp do historii pojazdów, które po raz pierwszy zostały zarejestrowane poza granicami Polski. Takie okoliczności zwalniają ubezpieczycieli od wypłaty odszkodowania. To też kolejny powód, dla którego nie warto samochodu „na Niemca” oznacza niższy podatek akcyzowy i brak podatku od czynności cywilnoprawnych, ale jeżeli „przekręt” zostanie ujawniony przez urzędników lub ubezpieczyciela, właściciel auta musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Najpewniej czeka go utrata pojazdu, kara finansowa, a niekiedy nawet odpowiedzialność karno-skarbowa. Aby uniknąć kłopotów, warto dokładnie sprawdzić pojazd przed zakupem oraz upewnić się, że w umowie widnieją dane rzeczywistego sprzedawcy.
Chcesz ładne, zadbane i dobrze wyposażone auto w wieku 5-15 lat? Nie masz wyjścia: jeśli celujesz w coś naprawdę ciekawego, musisz jechać za granicę. W naszych salonach na początku XXI w. wciąż królowały Daewoo i Fiaty i choć nie mamy nic przeciwko tym markom, to doświadczenie pokazuje, że polscy kierowcy często wolą jednak co innego. Bardziej czemu nie auto już sprowadzone, wystawione w polskim komisie? To proste: każdy biznesmen musi zarobić, więc na handel importuje się głównie auta zajeżdżone albo po dobrym „dzwonie”. Znaleźć w polskim komisie dobre sprowadzone auto, to jak wygrać na loterii. Więc jeśli możecie sobie na to pozwolić, sami jedźcie za granicę. Pierwszy krok to wybór kraju docelowego. Wśród Polaków najbardziej popularne rynki to: Belgia, Holandia, Francja, Niemcy, Szwajcaria oraz Włochy. Każdy z tych krajów ma inną specyfikę, każdy krótko omawiamy poniżej. Belgia: mały kraj z dużym rynkiem wtórnym. Auta z Beneluksu często mają zaskakująco duże przebiegi, trafiają się auta po drobnych stłuczkach, których na miejscu nie opłaca się naprawiać; Holandia: jak wyżej, z tym że cofanie liczników jest tu karalne; Francja: ogromny rynek, nieprzebrany przez handlarzy tak jak np. niemiecki. Mnóstwo aut francuskich marek, dużo ofert aut powypadkowych, ze sprzedającym często nie dogadacie się w innym języku niż francuski. Uwaga: wiele pokiereszowanych aut (szkody parkingowe, poniszczone wnętrze); Niemcy: największy, ale i dość „trudny” rynek. Handlarze wykupują wszystko, co dobre, więc o dobre i niedrogie auta trudno, ale jeśli będziecie omijać arabskie/tureckie komisy i jesteście gotowi zapłacić wysoką cenę, będziecie zadowoleni; Szwajcaria: duży i bardzo drogi rynek, wiele bogato wyposażonych aut, także z napędem 4x4, opłaca się kupować głównie uszkodzone samochody; Włochy: spory wybór, duża podaż tanich, zajeżdżonych aut na eksport. Uwaga, wiele pojazdów ma połamane zderzaki i lakier wypłowiały od słońca; niektórzy Włosi niespecjalnie przywiązują uwagę do pielęgnacji aut. Gdy już wybierzecie kraj docelowy, musicie rozstrzygnąć między samodzielną wyprawą za granicę a zleceniem przywiezienia auta zewnętrznej firmie. W pierwszym przypadku musicie zabrać ze sobą kogoś, kto pomoże wam przetransportować auto, ale macie możliwość sami zweryfikować stan samochodu na miejscu. Firmy przywożące auta na zamówienie nie są tanie (od 500 zł wzwyż), a co gorsza, nierzadko zamiast oferowanej w ogłoszeniu profesjonalnej pomocy dostajecie zwykłą amatorszczyznę i chęć jak najszybszego pozbycia się klienta. Można też rozważyć wynajęcie lawety (od ok. 250 zł za dobę) – nie będzie potrzebna druga osoba do pomocy, odpadną koszty związane z lokalnymi opłatami wywozowymi, ale pamiętajcie o tym, że z prawkiem kategorii B możecie kierować pojazdem o dmc do 3,5 tony. To z kolei oznacza, że raczej nie weźmiecie „na pakę” dużej limuzyny klasy wyższej. Następny krok to dokładne zaplanowanie trasy przejazdu z uwzględnieniem polskich i zagranicznych opłat drogowych. Uwaga: laweta z podwójnymi kołami tylnej osi może podlegać wyższym opłatom. Bardzo ważna kwestia – do ustalenia zdalnie przed wyjazdem – to adresy i godziny otwarcia zagranicznych wydziałów komunikacji. W Belgii większość spraw da się załatwić tylko w Brukseli (!), a w Niemczech urzędy często zamykają się bardzo wcześnie (np. o 12:30). Na prowincji urzędy potrafią być czynne tylko po 3-4 dni w tygodniu. Wyjątek to Berlin, gdzie we wtorki i czwartki wydziały (Zulassungsamt) pracują aż do godz. 18, ale sprawy związane z tablicami wywozowymi załatwiane są tylko do godz. 17. Przed wyjazdem z Polski dobrze mieć rozeznanie w formalnościach, jakie czekają na was za granicą. Formalności przy sprowadzaniu samochodu z Niemiec Szczegółowo omówimy w tym miejscu zakup używanego samochodu w Niemczech, zaś informacje dotyczące pozostałych krajów znajdziecie w odpowiednich ramkach. Gdy podpiszecie umowę ze sprzedawcą i dostaniecie do ręki dokumenty samochodu (Fahrzeugbrief, Fahrzeugschein – wymagane w polskim wydziale komunikacji), pędzicie do urzędu. Jeśli przedmiotem transakcji jest auto z komisu, w 98 proc. przypadków powinno być ono wyrejestrowane (Abgemeldet), natomiast sprzedawca prywatny w 98 proc. będzie musiał najpierw – albo wraz z wami – udać się do urzędu i wyrejestrować pojazd. Nikt nie zgodzi się na to, byście wracali do Polski na jego tablicach, nawet jeśli podpisaliście umowę kupna-sprzedaży. Wizytę w urzędzie zaczynacie od pobrania numerka w kwestii tablic wywozowych (Exportkennzeichen) lub krótkoterminowych (Kurzzeitkennzeichen; ważne przez 5 dni). Uwaga: po zeszłorocznej zmianie przepisów wiele urzędów odmawia Polakom tablic krótkoterminowych, gdyż w zamierzeniu ustawodawcy mają one służyć np. do tego, by osoba z niemieckim meldunkiem mogła dojechać autem bez ważnego badania technicznego do najbliższej stacji kontroli. Przez wiele lat handlarze transportujący do Polski auta „na kołach” korzystali z tańszych tablic pięciodniowych, lecz teraz ma się to zmienić. Ale uwaga: nawet w tak przywiązanym do porządku kraju jak Niemcy niektóre urzędy nadal wydają obcokrajowcom tablice pięciodniowe, a inne upierają się przy eksportowych. Urzędnik w okienku przydzieli wam numer rejestracyjny, ale nie wyda wam tablic. Te musicie załatwić sobie sami, dobra wiadomość jest natomiast taka, że w pobliżu każdego wydziału komunikacji znajduje się co najmniej kilka „budek” zajmujących się wybijaniem tablic raczej trudno je przeoczyć. W tym miejscu możecie też wykupić krótkoterminowe ubezpieczenie na nowe numery, ale ceny są wysokie. OC można próbować załatwić taniej u polskiego ubezpieczyciela, ale to nie zawsze możliwe. Z wybitymi tablicami wracacie do urzędu i czekacie, aż wasz numerek ponownie pojawi się na tablicy świetlnej. W międzyczasie warto skorzystać z automatu – znajdują się w większości urzędów – i opłacić kwity, które urzędnik wydał wam razem ze zleceniem wybicia tablic. Przy drugiej wizycie w okienku otrzymujecie tymczasowy dowód rejestracyjny z waszymi danymi, możecie przykręcać tablice i ruszać w drogę powrotną do kraju. Po powrocie też czeka was kilka ważnych kwestii. Przede wszystkim musicie opłacić akcyzę: 3,1 proc. od zadeklarowanej wartości auta z silnikiem do 2000 ccm włącznie, 18,6 proc. dla większej jednostki napędowej. Należy zrobić przelew na rzecz lokalnego Urzędu Celnego – macie na to 30 dni. Wniosek z wpisaną ceną transakcji możecie złożyć osobiście albo przez internet (nowość!). Niektórzy szukają oszczędności i zaniżają kwotę transakcji w dokumentach, ale urzędnicy są niezwykle czujni i potrafią z czasem zweryfikować umowy z zaniżoną wartością auta. Odradzamy. Po powrocie do kraju nie ma co zwlekać z oddaniem papierów samochodu i umowy kupna do tłumacza przysięgłego (ok. 70-200 zł) – wydziały komunikacji wymagają kompletnej dokumentacji w języku polskim. Dobra wiadomość jest taka, że od 1 stycznia 2016 r. wycofano tzw. opłatę recyklingową, więc przynajmniej na razie 500 zł zostaje w waszej kieszeni. W sumie koszt rejestracji – bez akcyzy – wynosi 256 zł; wchodzi w to koszt polskich tablic, dowodu rejestracyjnego i karty pojazdu. Na koniec uwaga dotycząca ważności zagranicznych badań technicznych i ich „przekładalności” na nasze warunki. Otóż często bywa tak, że auto z zagranicy ma badanie ważne na dwa lata w przód, tymczasem w świetle polskich przepisów wiek danego pojazdu (5 lat i więcej) kwalifikuje go już do corocznego badania technicznego. W takiej sytuacji zapewne będziecie musieli najpierw wyrobić tablice czasowe (czerwone) i udać się do stacji na przegląd. Formalności przy sprowadzaniu samochodu zza granicy Belgia Holandia Francja Niemcy Szwajcaria Włochy Gdzie załatwię formalności? DIV Bruksela, City Atrium Vooruitgangstraat 56/60 Oddziały RDW, osoby z meldunkiem holenderskim mogą załatwić formalności także na poczcie Lokalna prefektura Lokalny wydział komunikacji (Zulassungsstelle, Zulassungsamt), uwaga na „dziwne” (krótkie!) godziny pracy Service des automobiles et de la navigation/Sezione della Circolazione/Strassenverkehrsamt dla danego kantonu Lokalny wydział komunikacji (Motorizzazione Civile) Opłaty urzędowe patrz niżej 10,77 euro patrz niżej ok. 15 euro patrz niżej ok. 25 euro Tablice wywozowe/eksportowe – koszty Tablice stricte eksportowe dostępne są dopiero od niedawna, koszt: 200--250 euro z ubezpie-czeniem. Zabronione jest korzystanie z niemieckich tablic 5-dniowych Tablice można wykonać... samemu (patrz niżej). Zabronione jest korzystanie z niemieckich blach 5-dniowych Tablice eksportowe: ok. 80 euro Pięciodniowe (żółty pasek z datą ważności; Kurzzeitkennzeichen) z ubezp.: 40-130 euro, eksportowe (czerwony pasek; Exportkennzeichen), np. ważne na miesiąc: od 150 euro wzwyż (z ubezpieczeniem) Tablice eksportowe: ok. 350 CHF, ważne do końca danego miesiąca. Dlatego np. tablice ku-pione po 15. dniu danego miesiąca są tańsze Tablice eksportowe: od ok. 200 euro z ubezpieczeniem OC – gdzie załatwić, ile kosztuje? W przedstawicielstwie ubezpieczalni, niektórzy załatwiają w Polsce „zdalnie” lub przed wyjazdem W przedstawicielstwie ubezpieczalni, niektórzy załatwiają w Polsce „zdalnie” lub przed wyjazdem Ubezpieczenie: 70-120 euro, do kupienia w lokalnym przedstawicielstwie lub w polskiej ubezpieczalni W tzw. budce z tablicami (od 50 euro) lub w inspektoracie, niektó-rzy załatwiają sprawę przez polskie TU Wliczone w cenę tablic W Polsce lub poprzez lokalny oddział Automobile Club d‘Italia (ACI) – co najmniej kilkadziesiąt euro/miesiąc Uwagi Formalności w urzędzie są czasochłonne (z reguły zajmują dwa dni), więc większość klientów wybiera transport do Polski lawetą. Wraz z autem powinniście dostać od sprzedającego stary dowód rejestracyjny (do stycznia 2011 r. różowy, teraz – zielony) oraz potwierdzenie ważności badania technicznego(!). Carpass to dokument zawierający dane o przebiegu auta, gromadzone w ogólnokrajowej bazie danych – jeśli sprzedający nie chce wam go udostępnić (a to się zdarza w przypadku aut przeznaczonych na eks-port), musicie wzmóc czujność. Dwa systemy rejestracji: „stary”, obowiązujący do 1 grudnia 2014 r., i „nowy” – po tej dacie. W obu przypadkach w urzędzie oddajecie stare tablice, otrzymujecie za to dokument zawierający wasze dane (Kentekenbewijs deel II) – bę-dzie potrzebny w polskim WK. „Nowy” system od „starego” odróżnia plastikowa karta z chipem, na którym zapisano dane pojazdu. Kartę chipową (z odciętym rogiem!) wydaje wam urzędnik. Tablice: dopuszczalne jest własnoręczne wykonanie, np. flamastrem, można też zlecić ich wybicie. Stary dowód rejestracyjny zostaje przekreślony, ale dostajecie go z powrotem – uprawnia do jeżdżenia po terenie Francji i UE jeszcze przez 30 dni. Aby wyjechać za granicę, potrzebujecie jednak tablic eksportowych, bo poruszanie się na starych numerach, które „kupiliście” wraz z autem, jest np. w Niemczech surowo karane. Od pewnego czasu część urzędów odmawia wydania tablic pięciodniowych – da się je załatwić in blanco w... Polsce – i upiera się przy tablicach eksportowych. Te drugie są sporo droższe, ale można się na nich poruszać znacznie dłużej (od 15 dni do 12 miesięcy). Szwajcaria nie należy do UE, więc od auta kupionego w tym kraju należy odprowadzić VAT. Można to zrobić w Polsce, ale też i na każdej granicy szwajcarsko-unijnej (np. przy wjeździe do Niemiec – niższy VAT niż w Polsce; odpowiednio 19 i 23 proc.!). Jeżeli dany pojazd został wyprodukowany poza UE, przy opuszczaniu Szwajcarii będziecie musieli odprowadzić cło (10 proc.). Aby udowodnić, że chodzi o auto wyprodukowane w UE, możecie być proszeni o przedstawienie zaświadczenia EUR-1, a z tym bywa różnie (zwłaszcza jeśli sprzedawca to osoba prywatna). Załatwienie tablic wywozowych nie jest łatwe ( bariera językowa), a do tego bywa czasochłonne. Zmianę właściciela teoretycznie powinien poświadczyć włoski notariusz, ale jeśli auto zostanie zarejestrowane w innym kraju UE, po- winno się obejść bez tego. Tablice załatwiamy w WK, a papiery – carta di circolazione oraz certificato di proprietà (dokument zastępujący włoski dowód rejestracyjny i będący jednocześnie zezwoleniem na eksport) – najprościej „przepuścić” przez ACI. Uwaga: policja surowo karze za korzystanie z niemieckich tablic 5-dniowych!
sprzedaż auta za granicę przekręt